Formacja spadającej gwiazdy na wykresie dziennym złota musi budzić respekt. Szczególnie, że została ona wyrysowana na poziomie historycznych szczytów z 2020 i 2022 roku. To może być już koniec wzrostów cen złota. A jeżeli nawet te wzrosty miałyby być kontynuowane, to ryzyko cofnięcia notowań w rejon 1969,25-1982, gdzie szerokie wsparcie tworzy kwietniowy dołek i linia łącząca ten dołek z lokalnym dołkiem z marca (a niżej wspierana przez szczyt z lutego br.), jest duże.

Wykres dzienny złota